Forum sex.fora.pl Strona Główna
FAQ :: Szukaj :: Użytkownicy :: Grupy :: Galerie  :: Profil :: Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości :: Zaloguj  :: Rejestracja


Przyjaźń i Sex

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum sex.fora.pl Strona Główna -> Ankiety - Sondaże

spałeś/aś kiedyś ze swoim przyjacielem/przyjaciółką ? ?
zdazylo mi się ale to jednorazowy myk
50%
 50%  [ 1 ]
tak posiadam przyjaciół z którymi mogę iśc do łóżka i następnego dnia i tak nic sie nie zmienia między nami
0%
 0%  [ 0 ]
nie raz chodziło mi po głowie żeby przespać się z moją przyjaciółką/przyjacielem ale boje się że coś by to zmieniło i reakcji drugiej osoby na taka propozycję..
50%
 50%  [ 1 ]
nigdy mi się to nie zdazyło
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 2

Autor Wiadomość
Gaf
Mleko pod nosem



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:11, 27 Lis 2007 Temat postu: Przyjaźń i Sex

zastanawiam się ilu z was ma przyjaciela/przyjaciolke z ktorymi uprawiali sex i czy to bylo po pijaku czy w normalnych trzezwych okolicznosciach.. wiem ze macie coś w tym temacie do powiedzenia.. nie wstydzcie sie ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mistrz1111
Mleko pod nosem



Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:07, 30 Lis 2007 Temat postu:

Nigdy mi sie to nie zdarzyło, myślałem kilka razy o tym jak byliśmy sami w domu, ale nie odważyłem sie, żeby potem móc spojrzeć jej w oczy Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaf
Mleko pod nosem



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:04, 19 Gru 2007 Temat postu:

nawet nikt nie chce oddac anonimowo glosu na ankiete.. ludzie obudzcie sie!! ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zane
Mleko pod nosem



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:04, 06 Lut 2008 Temat postu:

zdarzyło mi się z moim kumplem bez pijaka

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaf
Mleko pod nosem



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:07, 07 Lut 2008 Temat postu:

wiekszosci ludzi chyba sie to zdaza jednym czesciej innym rzadziej.. wedlug mnie to bardzo dobra opcja przyjecielskiego sexu bo przyjazn to juz w miare silny zwiazek miedzy ludzmi i tacy ludzie zazwyczaj wiedza duzo o sobie i siebie akceptuja..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GoldenGecko
Mleko pod nosem



Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:16, 18 Lut 2008 Temat postu:

No przyjacielski seks zdarzył mi się z dwoma kobietami jedna to koleżanka z pracy druga z netu. Na trzeźwo i muszę przyznać że to fajna sprawa ale zaznaczam że obydwoje byliśmy wolni. Ważne żeby do takiej sytuacji wyczuć czy obydwoje tego chcą i czy parnerka będzie odbierać to podobnie żeby nie miała potem pretensji. Oczywiście im kobieta starsza tym łatwiej na taki przyjacielski seks sie załapać. Oczywiście na trzeźwo jest najlepiej bo wtedy świadomie było to zrobione.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kabaton
Moderator



Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:46, 12 Cze 2008 Temat postu:

Jeśli prześpimy sie z przyjacielem, to w tym momencie łamiemy przyjaźń... Przyjaciel nie może być naszym kochankiem i zaspokajać nasze żądze, dlatego uważam, że seks, a przyjażń, to dwie zupełnie odmienne rzecze, a jeasli ktoś próbuje te dwie rzeczy łąćzyć, to raczej nei ma pozytywnie poukładane w głowie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaf
Mleko pod nosem



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:06, 12 Lip 2008 Temat postu:

Ja uwazam ze przyjazn i sex moga zupelnie naturalnie isc w parze.. ale roznie ludzie na to patrza.. w moim przypadku w przyjazni sex poglebia wiez miedzy przyjaciolmi tak ze potem jezlei mieli nawet male sekrety to sie ich wyzbywaja i sa zupelnie szczerzy mowiac o sobie zupelnie wszystko przyjacielowi.. i nie mam tu na mysli kochankow lub przyjacielskiego sexu co dwa dni tylko raz kiedys sie zdarzylo i wiecej nie mialo miejsca i bylo zupelnie naturalne a nie jako zaspokajanie rządz.. ale kazdy odbiera słowo sex inaczej i nie każdy potrafi sie tym dzielić jako czyms osobistym z osobą najbardziej mu bliska jaka jest zaufany przyjaciel.. oczywiscie to moje zdanie i dlugo by na ten temat mozna mowic wiec czekam na dalsze wasze odpowiedzi w tym zakresie.. mysle ze temat rzeka i bedzie sie działo Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mall
Niecenzuralny Wojownik



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Równina Astralna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:22, 07 Mar 2010 Temat postu:

Przyznaję, temat rzeka. I to bardzo dobry, hmm każdy coś na ten temat ma do powiedzenia - na pewno.

Moje stanowisko w tej materii jest takie jak Kaby. Jednakowoż ja doszedłem do tego stanowiska poprzez doświadczenie, bo nim ono nastąpiło, pogląd mialem zupelnie jak autor owego tematu.

Już mówię jak to było...

Zawsze (właściwie, to pewnie od momentu kiedy to gdzieś zasłyszałem) myślalem sobie , że Przyjaciel przez duże P, to skarb jakiego nie da się na nic innego wymienić. Przyjaciel, człowiek któremu nie zależy na korzyściach z relacji ze mną, nie zwraca uwagi na to czy jestem, taki , siaki czy owaki, To doskonały przykład definicji miłości platonicznej - Bezinteresowne ofiarowanie siebie, czyli bez oczekiwania na rewanż. Działa to zawsze nieskazitelnie kiedy naszym przyjacielem jest tak samo myśląca osoba, czyli idealny materiał na przyjaciela.
Bardzo dawno temu bliska mi osoba powiedziała mi coś co miało sens, logikę, co układało się w mojej głowie jako oczywista prawda, bo jak wam powiem to zastanowicie się nad tym tak samo jak ja wtedy.
"z Dziewczyna/kobieta możesz się przyjaźnić na serio/ zostać jej przyjacielem i kimś na kim może zawsze polegać, wtedy kiedy odbyłeś już z nią stosunek seksualny"

Dziwne. Dzisiaj dla mnie to nie jest w ogóle, ani prawdą, ani czymś czym mógłbym poradzić wam tutaj. Po prostu sentencja straciła sens i moc swoich słów w moim umyśle i duszy.

Byłem może jeszcze nazbyt młody , choć już pełnoletni, po szkole, pracujący. trochę z przejściami ale w sumie dopiero 21 lat ale jeszcze przed tem...

Miałem przyjaciół naprawdę sześcioro, z pięcioma z nich tworzyliśmy trzymającą się grupę zawsze i wszędzie. Z tym szóstym znałem się od 14stego roku życia i nadal tak jest. Kiedy grupa rozeszła się po uczelniach i jedynie 2 osoby + ja zostaliśmy w mieście, byliśmy nierozerwalni, nasze więzi jeszcze bardziej się zacisnęły. On i ona... stali się parą. długo to trwało aż przyszedł ciężki okres, no cóż niestety. Rozpadło się. Oboje nadal byli mymi przyjaciółmi, nadal się spotykaliśmy już teraz bardziej na luzie. Wolni. Pewnego dnia , a raczej wieczoru, kiedy to świętowaliśmy w jakimś klubie (to były czyjeś urodziny , ale nikogo z naszej trójki) w drodze do WC wpadliśmy na siebie... ja na nią, ona na mnie. Ja się uśmiechnąłem i już zamierzałem ją wyminąć, kiedy na moje wargi opadły jej miękkie, ciepłe i delikatne usta... krótki pocałunek, prawie muśnięcie (odeszła).
Byłem jak Rażony Piorunem! Zatoczyłem się, mało nie rozbiłem łba o futrynę wchodząc do WC. Natychmiast, zamiast rozpocząć czynności fizjologiczne, zacząłem przemywać sobie twarz lodowatą wodą w dużych ilościach... Nie wiem co się ze mna działo, ale nie czułem się normalnie. Jak gdyby Usta były nasączone jadem który wtedy mnie zatruwał i ociemniał mi zmysły. Od tamtej pory wiedziałem tylko jedno... to nie koniec.
Nie tego samego , ale następnego wieczoru już byliśmy razem w jej sypialni.

Piękny, krótki, okrutny, niechwalebny, zdradziecki i głupi koniec długiej przyjaźni.

Potem już nic nie było takie samo, wszystko było dziwne , niekorzystne, krępujące.

Teraz po 4ech latach. Mogę sie normalnie odzywać do niej. Ale raczej rozmowa nie wykracz po za : - Cześć. Witaj. co u ciebie ? jak minęly świeta/wakacje? wszyscy zdrowi? pracujesz nadal tam gdzie wtedy? A no to wszystkiego dobrego, miłego dnia i do widzenia"



Podsumowując.
Nie twierdze, że relacje o których wspomniał Gaf, są niemożliwe, ale jeżeli się nad tym głębiej zastanowić, to dwoje prawdziwych głębokich przyjaciół oddanych sobie, nie prześpi się razem (chyba że akurat jest tylko jedno łóżko i chodzi o wypoczynek Razz) bo pokusa której sie nie poddadzą będzie to największe utwierdzenie i przypieczętowanie ich przyjaźni.

Jest to moje zdanie, komuś się może nie podobać. To proszę bardzo... (palce mi sie ledwo rozgrzały jestem gotów na dysputę Razz)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kabaton
Moderator



Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:08, 08 Mar 2010 Temat postu:

Mall nie rozpędzaj się tak... Nie no, ale pozytywnie co najmniej się coś dzieje... Nadal czekam, aż więcej osób zacznie się wypowiadać niż ja, Mall i Erocia... Smile

Od razu dam sprostowanie do mojej wypowiedzi, która jest tu już dłuższy czas, w związku z tym co mi się nasunęło czytając mojego kochanego poprzednika... ^^

Nadal twierdzę, że gdy prześpimy się z przyjacielem to łamiemy przyjaźń... Można się świetnie dogadywać z przyjacielem płci przeciwnej, można godzinami gadać, rozmyślać, urozmaicać swój wolny czas... Czuć, iż ma się taki skarb, który jest ważniejszy niż szelest banknotu i wszystko inne... Do którego zwrócimy się z każda potrzebą, z każdym problemem i wiemy że zawsze będziemy wysłuchani i dobrze zrozumiani... Tylko czy ktoś wierzy w takie coś na perspektywę dłuuuuższych lat? Czy nie wyczuwacie tutaj bardziej górnolotnych uczuć i że na samej przyjaźni nie można poprzestać...?? Bo ja wiem, że jest to nie możliwe...

Miałem zawsze wiele przyjaciółek... Ale zawsze tak było, iż albo z mojej strony, albo z ich wypływało coś więcej... Ja zaczynałem bardziej dostrzegać atrakcyjność tych dziewczyn w materii urody, a także osobowości, a także w mojej głowie rodziła się refleksja, iż to może być potencjalna kandydatka na moja przyszłą dziewczynę... Nie muszę chyba mówić jak to się zawsze kończy... Są 2 wyjścia... Albo te moje uczucie także odwzajemni płeć przeciwna i tworzymy związek, albo nic z tego nie wyjdzie i się wszystko posypie... Bo każdy w momencie, kiedy wylewa swoje uczucie, a 2 osoba tego nie czuje to spotyka nas ogromny zawód... Dostaje zimny kubeł wody na twarz i spływamy jak drobinka z potężnego wodospadu, a potem miota nas rwący potok, w którym obijamy się o gęstą ilość kamieni... No i w tym momencie przyjaźń chyba zrozumiale dla wszystkich się kończy...

Także nadal kontynuuje swoją wypowiedź, iż nie wierzę w przyjaźń damsko-męską, ale jeśli ktoś uważa inaczej z chęcią to skonfrontuje z moim doświadczeniem... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
erotomanka-cn
Administrator



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:03, 08 Mar 2010 Temat postu:

A ja wam się kochani moi przyznam do czegoś...
Wierzę w przyjaźń damsko - męską i owszem nawet jak przytrafi się coś takiego że wyląduje się razem w łóżku...
Swego czasu miałam taki przypadek ja i on wiedzieliśmy że gdzieś tam podświadomie się pragniemy, że może to jest właśnie ta osoba... wylądowałam z nim w łóżku... ale mimo wszystko oboje wiedzieliśmy że nawet jak nie będziemy ze sobą że z jakiś tam przyczyn po prostu ze sobą nie będziemy razem to będziemy dalej przyjaciółmi... tylko prawda też jest taka że jedna ze stron naprawdę szaleje za drugą bo wie że takiej osoby potrzebuje... zachowuje się jak przyjaciel choć druga strona zdaje sobie sprawę o uczuciach drugiej osoby ale tak naprawdę to nic nie zmienia w ich relacjach i nadal się przyjaźnią... spędzają wspólnie razem chwile, śmieją się, wspierają się w ciężkich okresach swoich żyć, nawet powiem że taka osoba umie świetnie doradzić.. w czym na przykład druga strona by się ładnie prezentował/a (np. w ubiorze)...
Taka osoba powie ci o twoich wadach, co by się przydało zmienić, z czym mógłbyś się pohamować i w ogóle..
Kiedyś byłam przeciwniczką przyjaźni damsko - męskiej może dlatego że wiele razy się zawodziłam... nie miałam zaufania do facetów do ludzi... byłam lekko zdziczała... nie mówię że nadal taka śmiesznie dzika nie jestem bo czasem potrafię mieć naprawdę absurdalne pomysły i w ogóle... ale kiedy wiem że jest przy mnie osoba która zna mnie nie tylko od strony koleżeńskiej ale również od strony łóżka to wiem czego się spodziewać Smile
Nie żałuję tego że jesteśmy przyjaciółmi może dlatego że akurat miałam takie ciepłe doświadczenie z tej strony Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kabaton
Moderator



Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:51, 08 Mar 2010 Temat postu:

Hmmm... No to mam pytanie w takim razie, jeśli uważasz że to twój przyjaciel, to częściej z nim sypiałaś niż 1-raz? Bo mnie ciekawi taki układ i jakoś nie umiem tego sobie poukładać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
erotomanka-cn
Administrator



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:52, 08 Mar 2010 Temat postu:

nie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mall
Niecenzuralny Wojownik



Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Równina Astralna
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 4:53, 09 Mar 2010 Temat postu:

... yyy ...


hm. Powiem jak pani na lekcji, ostatni raz 4-5 lat temu

"pełnym zdaniem proszę i o obszerniejszą wypowiedź" Smile Razz

Nie czujecie się nieswojo w swoim towarzystwie, nie robi sie dziwnie kiedy jesteście blisko siebie.
Powstrzymujesz pociąg seksualny do tego chłopaka? czy on powstrzymuje do się od bodźców w twoją stronę?
Jeżeli takie coś ma miejsce, to kurcze, wiązanie własnych pragnień , to tylko jakiś półśrodek aby utrzymać przyjaźń...

Jak to jest?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
erotomanka-cn
Administrator



Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:13, 10 Mar 2010 Temat postu:

Zanim odpowiem na twoje pytanie rozpisując się straszliwie powiem o jednym szczególe które może ma i miał jak dotąd znaczenie w tym wszystkim. Od roku prawie pracuję we więzieniu (jako stażystka , potem wolontariusz i teraz znów jako stażystka) i powiem że jest to specyficzne miejsce które uczy: cierpliwości, stanowczości, większej uwagi na własne zdrowie, itp., itd. nie będę się na ten temat rozpisywać w każdym razie teraz spokojnie odpowiem na twoje pytania:
1.
Cytat:
Nie czujecie się nieswojo w swoim towarzystwie, nie robi sie dziwnie kiedy jesteście blisko siebie.


Nie odnoszę takiego wrażenia że jest dziwnie, przyjaźnimy się więc może i nasze relacje mimo to że jedno kocha drugie samo w sobie jest dziwne ale rozumiemy się i myślę że to wystarczająco zaspokaja w jakiś sposób uczucia drugiej osoby.

2.
Cytat:
Powstrzymujesz pociąg seksualny do tego chłopaka? czy on powstrzymuje do się od bodźców w twoją stronę?


Słowo "miłość" z czasem brzmi inaczej. To że ktoś kogoś kocha nie zawsze musi znaleźć się na równi ze seksem. Ale przyznam ci się... owszem czuję czasem pociąg seksualny ale nie okazuje tego. Może właśnie dlatego że nauczyłam się w mojej pracy tej cholernej cierpliwości. Może oboje zdajemy sobie sprawę że my jako te dwie osoby naprawdę pasujemy do siebie a przez przyjaźń uczymy się wzajemnego zaufania do siebie bo jako przyjaciele nie mamy przed sobą tajemnic i może obie strony dochodzą do tego że można być ze sobą (jako para) a równocześnie być dla siebie jako przyjaciele.

3.
Cytat:
Jeżeli takie coś ma miejsce, to kurcze, wiązanie własnych pragnień , to tylko jakiś półśrodek aby utrzymać przyjaźń...


Możliwe że tak faktycznie jest. Może faktycznie powinno się to dawno temu zakończyć ale jest wiele powodów dla których nadal to wszystko trwa.

4.
Cytat:
Jak to jest?


Ktoś mi kiedyś powiedział już nie pamiętam kto możliwe że nikt kto kiedyś był tu na tym forum możliwe że był to ktoś z reala ale powiedział mi:
"Jeśli chcesz znaleźć dobrego kandydata na męża bądź: kochanką, przyjaciółką i żoną w jednym"
Mówisz żona idealna?
Nie...
Jeśli jesteś przyjacielem - widzisz wady i zalety danej osoby,
Jeśli jesteś kochanką - wiesz że twój facet jest w stanie zaspokoić siebie i ciebie,
Jeśli jesteś żoną - wtedy cieszysz się z najdrobniejszych chwil spędzonych z facetem swojego życia, sprzątasz, gotujesz, prasujesz, wychowujesz dzieci i czujesz się wtedy spełniona.
Możliwe jest właśnie że zrozumiałam te słowa i zaczęłam je stosować.
I powiem wam że widzę efekty tego co robię.
On coraz bardziej się przekonuje do mnie, chce spędzać ze mną coraz więcej czasu.
Powiecie plan idealny?
Też odpowiem że nie jest to prawdą - gdyby to był plan idealny nie było by w nim jakiś nie powodzeń - które też się zdarzyły.
Możliwe jest też że dzięki tym nie powodzeniom wiemy na co stać drugą osobę.

I powiem jedno: Nie czuję się nie szczęśliwa w tym wszystkim - tylko właśnie mam wrażenie że jestem najszczęśliwszą osobą pod słońcem - nie oczekuje od niego że ze mną będzie, wystarczy mi to co do niego czuje - jest kimś więcej niż przyjaciel i kimś mniej niż "chłopak" ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez erotomanka-cn dnia Śro 19:16, 10 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum sex.fora.pl Strona Główna -> Ankiety - Sondaże Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net Bearshare
Regulamin